littlerose |
Wysłany: Temat postu: Tłum i tęsknota |
|
Zamknięta w czterech ścianach tępo patrzę w sufit. Ona mówi, ze to zaledwie kilka dni. Ale czy potrafi na tak długo wstrzymać oddech?... Wczoraj widziałam Cię w tłumie. Na tle mglistego, szarego dnia, wśród tych zwykłych przechodniów bił z Twojej twarzy jeszcze większy blask niż zwykle. Widząc mnie, uśmiechnąłeś się, chwyciłeś mnie za rękę i znowu zatopiłeś się w tej szarości... Jednak ja nawet z daleka, czułam jak Twoje błękitne oczy na wskrość przświetlają me serce.
Teraz piszesz, że dopiero za tydzień będę mogła się Tobą nacieszyć sama, wraz z Toba zamknięta w tych czterech ścianach w kolorze Twych oczu, które wtedy będą najpiękniejszym zakątkiem na ziemii. Tydzień?... to stanowczo za długo.
Będę Cię jednak widywać wśród setek ludzi. Wypatrywać Twych złotych loków, tego promiennego uśmiechu. Mowisz, ze ONI się nie liczą, ale nie lubię ich zazdrosnych spojrzeń, które podpatrują nasz świat, ich szeptów pełnych nienawiści do naszego szczęścia... Mówisz, że nieporzebnie się nimi przejmuję. Brakuje mi jednak naszego cichego intymnego świata, gdzie każdy gest, każde westchnienie i każdy szept, jest rozumiany tylko przez nas dwoje...
...za kilka dni znowu się spotkamy... w tłumie. |
|